Cześć, witam po wczorajszym odpoczywaniu po weselu :D Humor mi dopisuje, nawet ok pogoda. :) czego chcieć więcej? (no.. nie pogardziłabym gdyby na zewnątrz było +30°C). A nawet słyszałam, że 6,7.07.2014 w niektórych okolicach ma być do ok. 32°C, choć trochę burzowo :). No ale do tematu :D Przyszłam dzisiaj z pielęgnacją twarzy. Tak na prawdę stosuję te produkty kilka miesięcy, niektóre może nawet dłużej. Pierwszym produktem będzie "peeling wygładzająco-oczyszczający z Lirene", używam go gdy mam martwy naskórek na twarzy i gdy mam po niedoskonałościach takie ślady, jak np. po strupkach itp. Na prawdę świetnie się sprawdza, polecam, nie podrażnia skóry i nie wysusza jej. Cena ok. 15 zł (na pewno nie więcej niż 20zł).
Drugim produktem będzie "żel myjący, peeling i maseczka
(3 w 1)". Stosuję go raczej przez zimę, żeby tej skóry nie podrażnić jeszcze słońcem. Ładnie oczyszcza, skóra jest po tym miękka i jędrna. Choć trudno wytrzymać z chemicznym zapachem
i czymś co podrażnia oczy. (gdy mam ten peeling zamykam oczy
i kładę się na 5 minut, inaczej się nie da). Produkt kupiłam
w avon'ie za ok. 10 zł
(3 w 1)". Stosuję go raczej przez zimę, żeby tej skóry nie podrażnić jeszcze słońcem. Ładnie oczyszcza, skóra jest po tym miękka i jędrna. Choć trudno wytrzymać z chemicznym zapachem
i czymś co podrażnia oczy. (gdy mam ten peeling zamykam oczy
i kładę się na 5 minut, inaczej się nie da). Produkt kupiłam
w avon'ie za ok. 10 zł
Trzecia rzecz, która tutaj zagości będzie to "maseczka redukująca pryszcze z 2% kwasem salicylowym" Stosuję go ok. 3-4 razy w tygodniu. Bardzo łatwo maseczka schodzi po wysuszeniu się, zdejmuję ją po ok 10-15 minutach czekania, trudno z nią cokolwiek powiedzieć, lepiej nie mówić wcale. :D nigdy nie idę w niej spać. Jestem pewna, że miałabym rano wszystko we włosach. Maseczka sprawuję się bardzo dobrze, szybko znikają niedoskonałości. Cena ok. 15 zł.
Kolejną rzeczą jest żel, który daję się punktowo na niedoskonałość również z 2% kwasem salicylowym z Clear Emergency. Działa on do 3 godzin (rozjaśnia), gdyby dawać go co 3 godziny gwarantuję, że na następny dzień nie będzie po nim śladu. Stosuję go do raczej niedoskonałości tych, które siedzą pod skórą i nie da się z nimi nic zrobić. (Nie stosować gdy coś wygniatałyście, bardzo szczypie). Jest to na pewno jedna z najulubieńszych rzeczy w mojej kosmetyczce i na pewno będę do niego wracać. Cena ok. 10 zł.
I ostatnia rzecz, a jest nim "krem odświeżający na dzień z NIVEA" Krem bardzo szybko się wchłania, dlatego daję go nawet zaraz przez założeniem podkładu, całkiem ładnie pachnie jak na Nivea, delikatny, całkiem ładna cena bo tylko ok. 20 zł, na promocjach nawet za 10 zł, a starcza na dość długo. Na pewno do niego będę wracać.
To by było na tyle. A już niedługo pojawi się na blogu post
o moim makijażu, czego stosuję, co polecam i czego nie. Mam nadzieję, że coś spróbujecie na sobie i, że jakoś wam pomogę
z cerą. Do następnego postu i do zobaczenia, buziaki :* :)
o moim makijażu, czego stosuję, co polecam i czego nie. Mam nadzieję, że coś spróbujecie na sobie i, że jakoś wam pomogę
z cerą. Do następnego postu i do zobaczenia, buziaki :* :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz